SOKOLNIKI GÓRSKIE
Nazwa wsi pochodzi od sokoła.
Nazwy wsi w dokumentach :
1580r.- Sokoliki
1589r.- Sokolieka
1663r.- Sokoleyka
Początki osadnictwa - 1580r.
Wielkość uprawianych gruntów w 1581r. - 12,1 łana, tj. ok. 290 ha.
Właściciele :
580r.- po Katarzynie Kmicie Fredrowie i Tarnawscy tu następuje luka, nie wiadomo kto w tym czasie był właścicielem
XIX w.- w rękach rodziny Zygmunta Dybowskiego
Pocz. XX w.-zlicytowane dobra zakupił Juda Dienstag
Zaludnienie:
1589r.- 159 osób
1830r.- 350 osób
1868r.- 423 osoby
1880r.- 581 osób
1921r.- 1421 osób, w tym: 247 rzym., 926 grek., 244 mojż.
1931r.- 1716 osób
1937r.- 256 domów, poczta
Niewiele mogliśmy znaleźć materiałów na temat dziejów Sokolik do końca XIX wieku.
Możemy jednak przyjąć, że od 1580r. w tej wiosce ludzie żyli i rozmnażali się, czyniąc to tak sprawnie, że w 1931r. było ich jedenaście razy więcej niż na początku. Trudnili się przede wszystkim hodowlą bydła. Właściciel Sokolik, Zygmunt Dybowski oprócz hodowli miał także inne zainteresowania, co zawiodło go do oddziału walczącego w powstaniu styczniowym. Po jego śmierci w walce, dziedziczką została Wanda Dybowska, której zawdzięczamy artykuły w "Wędrowcu" na temat folkloru worka bieszczadzkiego i okolic. Oddała ona swoją rękę niejakiemu B.Longschampsowi de Berier (Boże, co za nazwisko).
Sokoliki po śmierci Zygmunta Dybowskiego zaczęły podupadać i małżonek Wandy postanowił zmienić ten stan rzeczy. Sprowadził on do worka bieszczadzkiego Szwajcara G. Heumosa, który uruchomił tu produkcję sera szwajcarskiego. Sprawa się "rypła", bo miejscowi nie lubili sera z dziurami, woląc własną bryndzę, a wywożenie tej nowości było nieopłacalne. Majątek Sokoliki Górskie ostatecznie zbankrutował i został wystawiony na licytację. Poprawę sytuacji miała mu przynieść kolejka wąskotorowa używana do transportu drewna i przeżywający rozkwit przemysł naftowy. Właśnie na jego potrzeby folwark Beczkarnia produkował bukowe beczki. Potem drewniane pojemniki na ropę zastąpiono metalowymi, a na dodatek rozebrano kolejkę, w wyniku tego wieś znowu podupadła.
W latach trzydziestych Sokoliki ożywił ruch turystyczny. Istniał tu nowy kościół i drewniana cerkiew z 1791r. W 1937r. było we wsi siedem domów letniskowych i Karpacki Dom "Bajka" przeznaczony dla młodzieży. Działał bufet PKP, trzy sklepy spożywcze, piekarnia, wędliniarnia. Istniała również czytelnia i teatr amatorski.
Obecnie z Sokolik po polskiej stronie Sanu nie zostały żadne widoczne ślady. Po stronie ukraińskiej, niedaleko granicy znajduje się cerkiew filialna pw. św. Wielkiego Męczennika Dymitra zbudowana w 1931r. Obok cerkwi stoi strażnica ukraińskich pograniczników, w samej świątyni znajduje się podobno magazyn.
Uwagi do Webmastera |