Pomysł pokojowego współistnienia Polaków i Ukraińców jest tak stary, jak historia konfliktów obu narodów. Znacznie częściej mówi się o mordach, barbarzyństwie, stoczonych bitwach, niż o przykładach dobrej woli, pokojowego współistnienia. A i tych nie brakuje w naszym regionie.

Zimą 1918/19 Lutowiska stały się głównym w Zachodnich Bieszczadach ośrodkiem tworzącej się państwowości ukraińskiej. Utworzono tu Komisariat Powiatowy na powiat leski i sformowano zgrupowanie wojskowe "Litowyszcza", które utrzymało teren pod kontrolą aż do maja 1919 roku (dłużej niż Republika Komańczańska). W pobliżu (4 km) Lutowisk znajdowała się obecnie nieistniejąca miejscowość Żurawin. Podczas spisu ludności w 1921 roku jej mieszkańcy, chociaż w znakomitej większości grekokatolicy, niemal w całości zadeklarowali narodowość polską.
W okresie międzywojennym znaną miejscową postacią był Teodor Basarab z Zurawina, wójt gminy Lutowiska, ukraiński patriota, lecz zarazem zwolennik pokojowego współżycia narodów. Jego działalność doceniły ówczesne władze. Zapraszano go do Warszawy, gdzie spotkał się z prezydentem Mościckim, a z rąk marszałka Piłsudskiego odebrał wysokie odznaczenie. Był tak przywiązany do tradycji, że podczas urzędowania wdziewał bojkowski strój ludowy (skąd my to znamy :-).
Zginął z rąk Sowietów po 1939 roku.

email6.gif (3506 bytes)Uwagi do Webmastera

Powrót do strony głównej serwisu LUDZIE